Współczesny świat jest pełen niezwykłych budynków i domów mieszkalnych. Niewiele osób jednak wie, że większość z nich powstała w ubiegłym, a nawet przedostatnim stuleciu. Dziś udajemy się do serca Prowansji, do małej wioski niedaleko Arles. Celem tej podróży będzie zapoznanie się z historią wyjątkowej willi Benquemont, która została oficjalnie uznana za zabytek XX wieku. Nawiasem mówiąc, została ona zbudowana w latach 70. ubiegłego wieku przez słynnego architekta Emile’a Salę. 
Cofnijmy się o pół wieku i poznajmy Pierre’a i Simone Benkemoun. Para podróżowała po Algierii przez kilka lat, aż w końcu zdecydowała się zbudować własny dom. Ale pomimo tego, że wybrali południe Francji jako swoją lokalizację, żadne z nich nie chciało budować budynku w stylu prowansalskim. Pierre i Simone zrezygnowali z okiennic i kolorowych płytek tradycyjnych dla tej części Francji. Zamiast tego zbudowali nowoczesną przestrzeń, w której zamieszkali ze swoimi trójką dzieci. 
A więc o domu. Projekt i budowę musiał opracować i przeprowadzić przyjaciel rodziny, architekt Emile Sala, który studiował u samego Le Corbusiera. Jak wspomina córka Benkemounów, Brigitte, kiedy Emile przyniósł rysunki przyszłego domu, jej ojciec obejrzał go i przerobił wszystko. Zażądał, aby Sala zaokrąglił niektóre narożniki i wygiął pozostałe ściany. W ten sposób architekt wpadł na pomysł domu bez kątów prostych i ścian. 
Zaskakujące jest to, że willa ta stale się zmieniała w zależności od czasów, w których „żyła”. Marmur w łazience został usunięty, a na jego miejsce wprowadzono panele z tworzywa sztucznego. W 2016 roku małżonkowie Benkemoun zmarli. Dom przeszedł w ręce dzieci pary. Co więcej, nie był w najlepszym stanie – wymagał remontu. Jednak głównym problemem nie był stan techniczny, lecz stan obiektu. W 2012 roku oficjalnie stał się on dziedzictwem architektonicznym XX wieku. Brigitte musiała ciężko pracować z Demezieres, aby zachować willę, ale nie przekształcić jej w muzeum zabytków. 
Zamiast glinianego tynku ściany pokryto białą kredą. W jadalni na ścianach pojawił się korek. W salonie wymieniono sofę, choć tapicerkę wykonano tak, aby jak najbardziej nawiązywała do epoki lat 70. Brigitte nie chciała mieszkać w tym domu. Ale życie tu nieustannie wrze i kipi. A wszystko dlatego, że willę można wynająć, zorganizować wycieczkę, a nawet zorganizować wystawę. 
Przeczytaj także:
- Jakie style sof są dziś popularne?
- Ścielenie łóżka: styl smart casual dla przytulnego domu
- Zapomniane pomysły: jakie fartuchy kuchenne należy wykluczyć?
- Trendy oświetleniowe 2025: nowe pomysły na Twoje wnętrze
- Nowoczesne podejście do renowacji wnętrz w stylu europejskim
- Organizacja kącika wypoczynkowego na parapecie: pomysły i porady