Dom w kształcie szyszki sosnowej

Claudio Beltram był tak zainspirowany pięknem włoskich Alp, że zaprojektował pensjonat Pigna w tych górach w kształcie ogromnej szyszki sosnowej, unoszącej się wśród gigantycznych sosen na wysokości dziewięciu metrów. Podobieństwo do pierwowzoru podkreśla drewniana okładzina z gontów, a długi, łagodny pomost umożliwia dostęp na pokład.

Wewnątrz domu goście znajdą trzy piętra z 360-stopniowym widokiem panoramicznym i przezroczystą kopułą do obserwacji gwiazd na suficie modnej sypialni.

Za 250 euro dziennie możesz poczuć się jak bogata wiewiórka, w cenę niezwykłego pokoju wliczone są trzy posiłki dziennie.

dom szyszka w Alpach wnętrze pokoju

Wąski domek w Tokio

Ziemia w stolicy Japonii jest droga, więc nawet na niezgrabną trójkątną działkę, wciśniętą między alejkę a rzekę, znalazł się nabywca – projektant mebli z żoną i dwiema małymi córkami. Kota Mizuishi pomógł mu zbudować niezwykły dom, uwzględniając wszystkie potrzeby młodej rodziny.

Dom, który wygląda jak statek, żelazo lub kawałek czekoladowego biszkoptu, ma powierzchnię mieszkalną 55 metrów kwadratowych, obejmuje przestronny salon, kuchnię z jadalnią, sypialnię, pokój dziecięcy, spiżarnię, a nawet balkon. Ogromne okno na końcu budynku i minimalna liczba przegród tworzą wrażenie przestronności.

wąski dom w Tokio w ciągu dnia wąski dom w Tokio nocą

Przezroczyste apartamenty w Tokio

Inny utalentowany Japończyk, Su Fujimoto, zbudował w 2012 roku trzypiętrowy budynek mieszkalny House NA z żelbetowych platform, stalowych prętów i hartowanego szkła. Tylko tylna część budynku jest nieprzezroczysta, reszta przestrzeni jest widoczna w pełnym zakresie.

Pomieszczenia znajdują się na różnych poziomach, nie mają wspólnej podłogi, ani określonego przeznaczenia – wszystko zależy od wyboru mieszkańców. Zastanawiam się, jak te biedne stworzenia uciekają od irytującej uwagi?

przezroczysty dom w Tokio widok z zewnątrz przezroczysty dom w Tokio widok z wewnątrz

Japoński dom ze zjeżdżalnią

A w tym niesamowitym dziele architektury osiedliła się duża rodzina z dziećmi, które uwielbiają zjeżdżać po stromych zakrętach. Zjeżdżalnia wnika do budynku od środka, zapewniając przyjemny i szybki dostęp do każdego pomieszczenia. Dla znudzonych dorosłych Level Architects przygotowało schody.

Dom ze zjeżdżalnią zaprojektowano w minimalistycznym stylu i wyposażono we wszystko, czego potrzeba, w tym gabinet, dużą kuchnię, plac zabaw, kilka sypialni i łazienek. Naturalne oświetlenie zapewniają wysoko zamontowane okna, ponieważ ze względu na atrakcyjność domu nie można zastosować panoramicznych przeszkleń.

Japoński dom ze slajdem z widokiem z zewnątrz Japoński dom ze slajdem z widokiem z wnętrza

Nowozelandzka willa na pustyni

Barry Connor potrafił zbudować dom o dziwnej, ale starannie sprawdzonej geometrii w skałach z dala od cywilizacji. Dwie przestrzenie mieszkalne są oddalone od siebie – pierwsza z nich oferuje widok na szczyt Backbone Peak dzięki wysokim oknom, a druga – na pasmo górskie Ben Ohau. Przezroczysty dach pozwala każdej nocy zatopić się w rozgwieżdżonym niebie nad rezerwatem przyrody Aoraki Mackenzie.

Właściciele na stałe mieszkają w Australii, a tę niezwykłą willę wykorzystują jako miejsce na odosobnione wakacje i wynajmują ją tym, którzy chcą poczuć się jak ziarenko piasku na bezkresnej pustyni, słuchać dźwięków natury i podziwiać dzikie zwierzęta.

willa w Nowej Zelandii wnętrze willi

Dom na deskorolce w Malibu

Były łyżwiarz figurowy, a obecnie pasjonat skateboardingu, właściciel sklepu Pro Skater i sportowej marki Etnies, Pierre Andre Senizerges, który osiadł w Kalifornii, promuje swoje projekty w nieoczekiwany sposób. Zbudował zabawny krzywy dom o powierzchni 70 metrów kwadratowych w formie rury o średnicy 6 m i zaprasza gości na jazdę na łyżwach. Podłogi płynnie przechodzą w ściany i sufity, jest jedna sypialnia, kuchnia z jadalnią i przestronny salon, w którym nawet meble nie boją się zderzenia z deskorolką.

domek dla deskorolkarzy w Malibu wypoczynek w domku dla deskorolkarzy w Malibu

Dom z puszek po piwie w USA

Miłość do pienistego napoju zainspirowała Teksańczyka Johna Milkovicha do zbudowania niezwykłego rezydencja o wymownej nazwie Beer Can House. Pomysł narodził się w 1968 roku, a jego urzeczywistnienie zajęło 18 lat i pięćdziesiąt tysięcy puszek po piwie. Są one używane do pokrycia posiadłości, kapsle służą do robienia girland do dekoracji podwórka, a odłamki butelek służą do tworzenia mozaiki ściennej. Patrząc na ten imponujący obiekt artystyczny, nie sposób powstrzymać się od powiedzenia: „Nie mogę pić tyle…”

dom z puszek po piwie w USA

Stalowy bunkier w kanionie w Teksasie

Zapalony artysta zajmujący się stalą Robert Bruno postanowił kiedyś zespawać prawdziwy dom zamiast rzeźby. Praca nad nią zajęła mu ponad 30 lat życia, ale dziś niewielu Amerykanów przejeżdżających przez Lubbock zapomina odwiedzić ten zabytek.

Brutalna, 110-tonowa konstrukcja z rdzawą kopułą o niezwykłym kształcie zaskakująco harmonijnie wpisuje się w postapokaliptyczny krajobraz kanionu. Dlaczego nie nakręcono tu jeszcze filmu takiego jak Mad Max?

stalowy dom w Teksasie, widok z zewnątrz stalowy dom w Teksasie, widok od środka

Dom Kereta w Warszawie jest najwęższy na świecie

Na skrzyżowaniu ulic Żelaznej i Chłodnej w stolicy Polski przedwojenna przeszłość spotyka się z przemysłową przyszłością. 1,5-metrowa przerwa między budynkami służyła jako wysypisko śmieci i drażniła mieszkańców miasta, dopóki Jakub Szczęsny, przy wsparciu krajowego funduszu budowlanego, nie wcisnął tam domu, który wyglądał bardziej jak kapsuła. Szerokość pomieszczeń mieszkalnych waha się od 92 do 122 cm, ale wszystkie niezbędne usługi i skromna sypialnia mieszczą się na dwóch poziomach. Budynek nosi nazwę Domu Etgara Kereta na cześć pierwszego właściciela. Obecnie nikt w nim nie mieszka — jest to obiekt kulturalny.

Dom Kereta w Warszawie sypialnia w Domu Kereta

Mały stary dom w Niemczech

W miejscu urodzenia Muzykantów z Bremy, w malowniczej dzielnicy Schnoor, znajduje się kamienna stodoła o powierzchni mieszkalnej 4 metrów kwadratowych. Nikt nie wie, kiedy ten dom został zbudowany i do czego był przeznaczony, ale teraz ma sypialnię, toaletę, prysznic i kuchnię, a także media, w tym szybki Internet. Najwyraźniej to właśnie on przykuł uwagę popularnego piosenkarza, projektanta i wideoblogera Finna Kleemana, który kupił sobie zabytek architektury za symboliczne 77 777 euro.

malutki domek w Bremie

Belgijska rezydencja z wieży ciśnień

Zbudowana w 1938 roku wieża przetrwała wojnę niemal nieuszkodzona i służyła swojemu przeznaczeniu do lat 90., dopóki nie została zastąpiona nowymi technologiami pompowania. W 2007 r. rząd belgijski zlecił Mauro Brighamowi przebudowę budynku na cele mieszkalne, zachowując jednocześnie jego historyczny wygląd. Zajęło to cztery lata i kosztowało prawie 1,5 mln euro. Obecnie na 6 piętrach i powierzchni 450 metrów kwadratowych mieszka rodzina z dwójką dzieci, a 4,5-metrowy prysznic-wodospad, 250-litrowy zbiornik na świeżą wodę i okrągły taras widokowy przypominają nam o przeszłości.

dom zrobiony z wieży ciśnień w Belgii dom zrobiony z wieży ciśnień w Belgii, widok od środka

Drugie życie cementowni w Hiszpanii

Projekt LA Fabrica został uruchomiony na początku lat 70. na obrzeżach Barcelony. Słynny kataloński artysta-architekt Ricardo Bofill rozebrał 22 z 30 wież fabrycznych, wzmocnił pozostałe budynki i zasadził teren o powierzchni około 1 metra kwadratowego kilometrów, aby stworzyć wspaniały kompleks mieszkalno-biznesowy, naukowy i handlowo-rozrywkowy.

Mistrz ma już ponad 80 lat, ale nadal udoskonala swoje niezwykłe dzieło przy wsparciu żony Marty.

Dom Bofila w Hiszpanii

Divine Loft Story w Holandii

Biuro architektoniczne Dobbelsteen Architects, które znajduje się w mieście Haarlo, wkroczyło na teren sacrum. Holenderski Kościół Reformowany z początku ubiegłego wieku, zajmujący powierzchnię ponad 1000 metrów sześciennych, został przekształcony w rezydencję mieszkalną Gods Loftstory. Śmiałkowie zachowali zewnętrzną część budynku i stworzyli luksusowe wnętrze w stylu loftu, a do tematu podeszli kreatywnie: żyrandol organowy, ściana z aniołami zwana „Bramą Niebios”, toaleta w stylu „O cholera”… tak, humor jest na granicy wulgaryzmu.

Dom w stylu Gods Loftstory w Holandii Dom w stylu Gods Loftstory w Holandii, widok z wnętrza

Kompleks mieszkaniowy w kształcie sześcianu w Rotterdamie

Znanych jest wiele budynków w formie sześcianów instalowanych na krawędzi lub jednej ze ścian, ale Holender Piet Blom prześcignął wszystkich swoich kolegów. W 1984 roku zaprojektował niezwykłą mikrodzielnicę na wiadukcie składającym się z 38 domków, spoczywających na narożnikach, wewnątrz których ułożono kolumny nośne. Poniżej znajduje się galeria lokali handlowych i administracyjnych, powyżej szeroka wspólna weranda, a nad nią apartamenty. Nietypowa konstrukcja okazała się niezawodna i do dziś nie wymagała większych napraw.

Kompleks mieszkaniowy w kształcie sześcianu w Rotterdamie

Meksykański bungalow „Nautilus”

W mieście Naucalpan de Juarez mieszka małżeństwo, które dało swoim dwóm synom możliwość życia jak bohaterowie kreskówki „Mała Syrenka”. Nietypowy dom nie tylko wygląda jak mięczak o tej samej nazwie, ale w środku jest urządzony i udekorowany jak muszla z głębin morskich: gładkie krzywizny, kolorowe witraże, podwodne rośliny, mozaikowe sceny, jasne kamienie na dnie i niezwykły połysk masy perłowej. Autorem tego wspaniałego dzieła jest Javier Senosiain, a budżet pozostaje tajemnicą.

Dom Nautilus w Meksyku, widok z zewnątrz Dom Nautilus w Meksyku, widok z wnętrza

Portugalski kamienny dom

Osiedle Casa do Penedo zostało założone w połowie lat 70. w pobliżu miasta Braga przez inżyniera budowlanego Victora Rodrigueza. Pięciometrowa sterta głazów jest wewnątrz udekorowana w prowincjonalnym stylu i nadaje się do zamieszkania, choć brakuje w niej nowoczesnych udogodnień.

Autor planował wykorzystać ją jako odosobnioną letnią rezydencję, ale został zmuszony do ucieczki — gapie nie dawali mu spokoju. Przez pewien czas dom pełnił funkcję lokalnego muzeum, ale teraz jest zamknięty i można go obejrzeć tylko z daleka.

dom z kamienia w Portugalii

Południowokoreańska rezydencja toaletowa

Azjaci mają wyjątkowe poczucie humoru i filozoficzne podejście do życia. Na przykład Sim Jae Duck, przewodniczący World Toilet Association (bez żartów), postanowił zbudować dwupiętrowy pałac ze stali, szkła i betonu w kształcie ogromnej toalety w pobliżu Seulu, aby zwrócić uwagę swoich rodaków na problemy środowiskowe. Swoje dzieło, zajmujące ponad 400 metrów kwadratowych, nazwał Haewoojae, co oznacza „schronienie przed zmartwieniami i problemami”. W środku znajdują się dwie sypialnie i aż trzy luksusowe toalety technologiczne!

toaleta domowa w Korei Południowej

Domek-samochód z Austrii

Ten uroczy projekt Markusa Voglreitera został zainspirowany legendą niemieckiego przemysłu samochodowego – małym Volkswagenem Garbusem. Nietypowa, dwupiętrowa rezydencja nie ma możliwości jazdy, ale w środku znajdziemy wszystko, co niezbędne do komfortowego życia, w tym autonomiczny system oszczędzania energii.

Później pasjonat zbudował tuż obok dużą restaurację tego samego typu, wydając na to ponad półtora miliona euro. Teraz pewnie wysiada z samochodu, wsiada do samochodu i idzie zjeść kolację w… samochodzie.

restauracja-samochodowa w Austrii domek-samochodowy w Austrii

Ludzkie gniazdo w Montrealu

Moshe Safdie zbudował swój dom w 1967 roku, a Kanadyjczycy wciąż patrzą na niego z podziwem i wprowadzają się do niego z radością. Budynek zaprojektowano w industrialnym brutalistycznym stylu i składa się z 354 betonowych sześcianów, losowo ułożonych jeden na drugim, ale to mylące wrażenie – wszystko jest przemyślane.

Każdy z 154 apartamentów ma zielony taras, rozłożony na dachu sześcianu poniżej, a piętra są połączone trzema rzędami wind. Koszt apartamentów zaczyna się od 500 tysięcy dolarów i zależy od wysokości – każdy chce mieć wspaniały widok na Montreal nocą.

Habitat

Francuski ekologiczny dom „Białe Drzewo”

Pamiętasz Su Fujimoto, autora przezroczystej rezydencji w Tokio? W 2014 roku dotarł do wybrzeża Morza Śródziemnego we Francji i wygrał przetarg na budowę ekologicznego domu z panelami słonecznymi w mieście Montpellier. Mieszkańcy 17-piętrowego wieżowca L’Arbre Blanc mogą dojść do historycznego centrum w zaledwie 5 minut, a na plażę w 10 minut. Jednak piękno architektury i urzekające zachody słońca można podziwiać z balkonu o powierzchni co najmniej 7 metrów kwadratowych. metrów, które są w każdym apartamencie.

„Szalony” pensjonat w Wietnamie

Dang Viet Nga, córka wybitnego wietnamskiego polityka, otrzymała dyplom w Związku Radzieckim i po powrocie do rodzinnego miasta Dalat w 1990 roku zaczęła realizować swoje dziecięce marzenie. Chciała zbudować zamek w formie rozłożystego drzewa, otoczyć go magicznym lasem i siecią krętych ścieżek, ozdobić figurami zwierząt, strumieni i mostów, ale nigdy nie było wystarczająco pieniędzy, aby kontynuować prace. Rozwiązaniem okazał się pensjonat Crazy House z 10 pokojami, znajdujący się tutaj. Aby odwiedzić bajkę – 35$ za dzień, aby wybrać się na wycieczkę – tylko 2$.

«Szalony» pensjonat w Wietnamie

Pałac Bąbelków w Cannes

Na Lazurowym Wybrzeżu w latach 70. rezydencja Palais Bulles wyglądała jak z morskiej piany. Powierzchnia – 1200 metrów kwadratowych, 10 sypialni, baseny z wodospadami, amfiteatr na pół tysiąca gości… to nie Posejdon się starał, ale węgierski architekt Antti Lovag.

Do 2020 roku posiadłość należała do projektanta mody Pierre’a Cardina, który organizował tam pokazy mody, imprezy towarzyskie i afterparty po Festiwalu Filmowym w Cannes. Po śmierci właściciela puste mieszkanie muz zostało wystawione na aukcję za rekordową kwotę 280 milionów funtów na rzecz Europy. I ktoś faktycznie wyłożył trochę pieniędzy!

Bubble Palace w Cannes

Hobbit Hole w Walii

Ale biedny brytyjski artysta i fotograf Simon Dale poświęcił zaledwie 4 miesiące i 3 tysiące funtów na zbudowanie uroczego podziemnego domu dla swojej rodziny w oparciu o dzieła Tolkiena. Chata jest wygodnie położona na zboczu wzgórza i opiera się na naturalnych materiałach: drewnie, słomie i glinie. Panele słoneczne zapewniają energię, a specjalnie stworzona strona internetowa z galerią zdjęć i czatem, na którym autor omawia przyszłość ekologicznego budownictwa mieszkaniowego z podobnie myślącymi ludźmi, dostarcza inspiracji.

dom hobbita w Walii

Mobilny dom w kształcie jajka z Chin

Daihai Fei, przedsiębiorczy student z Państwa Środka, zrobił coś jeszcze bardziej oryginalnego. Przybywszy do Pekinu, aby zdobyć wykształcenie, facet szybko zdał sobie sprawę, że nie będzie w stanie zapewnić sobie mieszkania, więc sam je zbudował z elastycznych bambusowych tyczek i płóciennych worków ze słomą. Wewnątrz tego niezwykłego domu, który wygląda jak jajko, znajduje się łóżko, stół i szafka nocna, dach wyposażony jest w właz, a spód ma koła. Wykluł się, gdzie chciał!

domek jajeczny z Chin

Drewniany wieżowiec Sutyagina

Rosja ma również wiele ciekawej architektury mieszkalnej. Przypomnijmy przynajmniej dom archangielskiego biznesmena Nikołaja Sutyagina, zbudowany w całości z drewna na brzegu Północnej Dźwiny. Dlaczego pamiętać? W 2008 roku czterdziestoczterometrowy olbrzym został zburzony do dozwolonej wysokości zgodnie z orzeczeniem sądu, a cztery lata później pozostałości zostały zniszczone przez ogień. Nawet paryska szkoła architektury o tym nie zapomniała – odtworzyła go w miniaturze i pokazuje studentom model.

Dom Sutyagina

Dom-okręt z obwodu kemerowskiego

Mieszkaniec wsi Borowaja, Nikołaj Oriechow, również wziął drewno za podstawę swojego niezwykłego projektu. Mężczyzna nie ma wykształcenia architektonicznego, ale ma doświadczenie w pracy na placu budowy, złote ręce, wytrwałość i marzenie.

Początkowo chciał łaźni, ale ostatecznie dostał trzypiętrowy dom-statek o wysokości 9 m i długości 14 m. W kambuzie znajdują się usługi, w mesie są 4 pokoje dzienne dla pary gospodarzy i dzieci, a w sterówce jest szklarnia – żona uwielbia kwiaty. Miejscowi nazwali dziwactwo Arką Nikołajewa, a właściciel woli prototyp Latającego Holendra.

Statek-dom z obwodu kemerowskiego

Krążownik kosmitów w obwodzie moskiewskim

W Barvikha mieszkał mężczyzna z kosmicznymi ambicjami i 140 milionami dolarów na koncie bankowym, który zaprosił iracko-brytyjską gwiazdę architektury Zahę Hadid do pracy nad swoją rezydencją. Dziewczyna zasłynęła futurystycznymi, opływowymi strukturami – właśnie czegoś takiego chciał klient.

Teraz UFO z klubem nocnym, centrum fitness, spa i ogromnym basenem na pokładzie ukrywa się w lesie sosnowym pod Moskwą. A „obcy” są widoczni tylko wtedy, gdy wznoszą się na wysokość 22 metrów w przezroczystej, panoramicznej kabinie windy i wychodzą na taras widokowy.

Domek Doronina w Barwisze

„Oczy” w Sestroretsku

Hiszpan Antonio Gaudi był założycielem stylu architektonicznego bionizmu – budynek jest delikatnie zintegrowany z krajobrazem i powtarza jego naturalne kontury. W 1999 roku Boris Levinson zainspirował się pomysłami swojego zagranicznego kolegi i zbudował niezwykły dom w obwodzie leningradzkim o powierzchni 750 metrów kwadratowych, którego czarno-biała fasada została ozdobiona oknami w kształcie szeroko otwartych oczu. Dom, niczym nieznane żywe stworzenie, ukrywa się wśród drzew i zamyślony wpatruje się w dal.

dom z oczami w Sestroretsku

Dom z muszli w Swierdłowsku

Jurij Gajdukow również chciał być w jedności z naturą, a dokładniej z oceanem. Mały domek, który zbudował we wsi Tavatuy, zewnętrznie nie różni się od muszli, a w środku jest podzielony na trzy piętra: pierwsze symbolizuje dno morza, drugie – grubość wody, a trzecie – niebo nad falami.

Dziwne wnętrze pozbawione jest narożników i prostych linii, urządzone tematycznie i przeznaczone jest dla jednego mieszkańca lub pary bez dzieci. Nie ma dodatkowej sypialni, ale jest garderoba i przytulny salon z kominkiem.

widok na dom w Sestroretsku z zewnątrz widok na dom w Sestroretsku z wnętrza

Leningradzki dom z tworzywa sztucznego

Pomysł zaprojektowania niedrogich, prefabrykowanych budynków mieszkalnych krąży nad światem od dziesięcioleci. W 1961 roku A. P. Szczerbenok i L. G. Lewinski wznieśli lekką konstrukcję wśród budynków z czasów Chruszczowa na ulicy Torżkowskiej. Na pierwszym piętrze znajdowały się budynki gospodarcze, a na drugim sypialnia z panoramicznym oknem. Szkło zastąpiono przezroczystym plastikiem, a ściany o grubości 14 cm również wykonano z materiałów polimerowych.

plastikowy dom w Leningradzie

Przez trzy lata inżynierowie ustalali, jak bezpieczna jest innowacyjna konstrukcja dla ludzi i środowiska oraz czy chroni mieszkańców przed kaprysami trudnego klimatu Leningradu. Jej właściwości oszczędzania ciepła były doskonałe, ale usługi komunalne były zbyt drogie, aby można było masowo wdrożyć tę technologię. A wygląd domu z przyszłości wzbudził nieufność mieszkańców. Krótko mówiąc, eksperyment się nie powiódł, a jedyny obiekt testowy został zburzony, gdy popadł w ruinę i wszyscy się nim znudzili. Bardzo w naszym stylu…

Nie chcę żegnać się ze smutkiem. Jeśli fascynuje Cię temat najbardziej niezwykłych domów na świecie, spójrz na ten interesujący wybór — zawiera przykłady, których nie uwzględniliśmy w naszej dzisiejszej wycieczce: