Shay Mitchell to nie tylko aktorka i gwiazda popularnego serialu „Słodkie kłamstewka”. Jest również właścicielką firmy Amore & Vita Productions, specjalizującej się w produkcji różnorodnych projektów telewizyjnych. Niedawno Shay postanowiła wprowadzić szereg zmian we wnętrzu siedziby swojej organizacji. Co z tego wynikło – opowiadamy i pokazujemy.

Mitchell przekonała do swojego pomysłu słynną dekoratorkę wnętrz Stephanie Stein. Specjalistka musiała opracować projekt przestronnej recepcji i trzech przytulnych gabinetów. Należy zauważyć, że ważne było podkreślenie przyjazności pracowników firmy i radości ze spotkań z klientami.

Według Stephanie, Shay poprosił o to, aby przestrzeń była jasna i wygodna do produktywnej pracy. Ale jednocześnie siedziba musiała pozostać nowoczesna. Stein musiał również odzwierciedlić osobowość swojego właściciela, Mitchella, we wnętrzu biur. Co zrobili w tym celu?

Stephanie wzięła za podstawę neutralną, kobiecą paletę kolorów, uzupełniając ją różowymi akcentami. We wnętrzu pojawił się również żółty metal i dużo aksamitu. Według projektantki, wykorzystała technikę dobrego, starego hollywoodzkiego glamour, ale w nowoczesnej interpretacji.

Aktorka nie pozostawała w tyle za swoją przyjaciółką projektantką. Brała czynny udział w wyborze wszystkiego i koordynowała wszystkie etapy prac, w tym ustawianie mebli. Jak później przyznała Mitchell, remont to coś, co ją całkowicie urzeka. Według Shay, pozwala jej to później jeszcze bardziej docenić wynik skoordynowanej pracy kilkudziesięciu osób.

Maksymalna liczba materiałów wykończeniowych jest naturalna. Aby dodać glamour, dekoratorka z powodzeniem połączyła matowe i błyszczące powierzchnie, a także różne faktury. Choć większość przestrzeni ma powściągliwy i bardziej swobodny charakter, biuro aktorki jest luksusowe i pełne przepychu.

Do prac nad meblami zaangażowano Cost Plus World Market. Wnętrze zdobią nie tylko nowoczesne artykuły gospodarstwa domowego, ale także przedmioty vintage. Wszystko to tworzy niezwykle harmonijny obraz. Mitchell porównuje ten zabieg do filmu, w którym kilka wątków fabularnych tworzy wspólną historię.

Przeczytaj także: