Błędem byłoby traktowanie wystroju wnętrz jako czegoś statycznego. Wszelkie zmiany w stylu życia i poglądach właściciela znajdują odzwierciedlenie w wyposażeniu. To właśnie te drobiazgi sprawiają, że wnętrze „żyje”, nabierając indywidualnych cech i charakteru.

Jednak proces wypełniania przestrzeni może być nie tylko nieświadomy, na poziomie stylu życia, ale także całkowicie świadomy. Możesz na przykład zastosować w swoim domu dekoracje sezonowe, które pozwolą Ci wydobyć z pomieszczenia więcej emocji i lepiej poczuć urok każdej pory roku.
Takie metamorfozy nie będą wymagały dużych nakładów finansowych, a sam proces może wydawać się bardzo ciekawy.
Elementy sezonowe we wnętrzu


Nasz dom już ulega transformacji wraz ze zmianą pór roku. Tyle że te zmiany często pozostają niezauważone: ciepłe ubrania na wieszakach ustępują miejsca lekkim wiatrówkom, a buty w przedpokoju – sandałom. Latem na stole często stoi wazon z różnymi sezonowymi owocami, a zimą – z mandarynkami, które kojarzą się z najważniejszym świętem roku.
Nasze potrzeby również się zmieniają: chłodną jesienią na kanapie leży zapomniany koc, a gorącym latem na stoliku nocnym stoi karafka z lodowatą wodą.
Jeśli takie zmiany wprowadzimy nieco bardziej zauważalne, możemy wpuścić do domu pewną atmosferę. Najłatwiej to zaobserwować wraz z nadejściem Nowego Roku, kiedy w pokoju pojawia się choinka, łańcuchy i jasne światełka girland. Sam dom przypomina nam o świętach. I trzeba przyznać, że powrót do takiego mieszkania staje się przyjemniejszy.
Zasada sezonowości sugeruje podobne podejście do każdej pory roku. Można wybrać święto, które niesie ze sobą własne atrybuty, na przykład Halloween jesienią i Wielkanoc wiosną. Albo po prostu przedmioty kojarzone z konkretną porą roku:

  • wiosna: delikatne kwiaty i zielone gałęzie;
  • lato: motyle, owoce i kwiaty;
  • jesień: jasne liście, przyprawy i ciepłe ubrania;
  • zima: ciepłe światła girland i świec, zabawki i przytulne koce.

Takie podejście pozwala na uzyskanie nowych wrażeń i poczucie harmonii. W końcu człowiek potrzebuje zmian.
Nawiasem mówiąc, projektanci i kreatorzy mody dobrze o tym wiedzą, dlatego co sezon oferują nam nowe palety barw, nadruki i trendy.
Paleta kolorów

Aby stworzyć sezonowe wnętrze, należy przede wszystkim sięgnąć po kolory kojarzone z konkretną porą roku. Przy tym przystanek niekoniecznie musi odzwierciedlać krajobraz za oknem. Wręcz przeciwnie, warto postawić na kolory kojarzące się z najpiękniejszymi dniami sezonu. Wtedy wnętrze poprawi Ci humor, nawet jeśli na zewnątrz pogoda jest niepogoda.
Jesienią są to ciepłe kolory ognia i kominka, gdzie przyjemnie jest ogrzać się po wilgoci, jasne odcienie liści po słonecznych dniach października i odcienie ziemi zapadającej w sen.
Zimą są to płomienie kominka, złoty blask świątecznych światełek, zieleń świerkowych igieł i ciemne, zimne odcienie noworocznej nocy zapadającej nad miastem.
Wiosna to czas czułości i przebudzenia. Kojarzy się z jasnymi pastelowymi tonami, promieniami słońca i ciepłymi promieniami słońca.
Latem często pragniemy chłodu, dlatego do dekoracji domu można zastosować soczyste barwy zieleni, które chronią przed palącym słońcem, jasne odcienie letnich kwiatów i „chłodne” elementy w tonacji bezchmurnego nieba.
W tym przypadku można wybrać jeden dominujący kolor, wesprzeć go pokrewnymi tonami i rozcieńczyć dodatkowymi. Na przykład zielone zasłony, których kolor pasuje do wzoru na dywanie, i jasne kwiaty w wazonie to typowe letnie symbole.
Nie zapomnij o świetle. Możesz na przykład wymienić abażury w lampach, zmieniając odcień blasku i nastrój wnętrza. Możesz również wykorzystać mobilne źródła światła: girlandy, lampki nocne, lampki stołowe i neony o wybranym kolorze i motywie.
Tradycyjne obrazy we wzory


Tekstylia również pomagają stworzyć określoną atmosferę, jeśli wybierzesz produkty z tradycyjnymi obrazami. Jednocześnie nie będzie to wymagało znacznych nakładów finansowych. Na przykład wiosną możesz położyć na poduszkach sofy poszewki na poduszki z delikatnymi akwarelami, latem – z jasnym wzorem kwiatowym lub owocowym, jesienią – z tartanem lub jaskrawymi liśćmi, a zimą – ze płatkami śniegu, choinkami lub jeleniami.
Takie elementy mogą być bardzo drobne: obrusy, serwetki, ręczniki, koce. Możesz również wykorzystać sezonowe naczynia, plakaty i pościel. Drobne elementy mogą odmienić Twój dom nie do poznania bez poważnych inwestycji. Do większych zmian możesz użyć sezonowych zasłon, dywanów lub narzuty na sofę.
Staraj się jednak nie przesadzać z przepychem, używając dużej ilości dekoracji. Niech wzory nakładają się na siebie w różnych elementach, a kolory i motywy się powtarzają.
Jednocześnie możesz wybierać niekonwencjonalne odcienie i obrazy. Najważniejsze, aby były zrozumiałe dla właściciela, rezonowały z jego duszą i budziły niezbędne skojarzenia.
Nawiasem mówiąc, sezonowość mieszkania nie musi koniecznie odzwierciedlać pory roku za oknem. Tutaj możesz stworzyć „swoją własną pogodę”. Na przykład późną jesienią, gdy brakuje światła i ciepła, letnie motywy, marokańskie dywany, „plażowa” paleta barw i wiklinowe elementy przypomną Ci słońce i południowy upał.
Dotykowe wrażenia


Dotykowe wrażenia również odgrywają dużą rolę w tworzeniu sezonowej atmosfery. Latem nosimy lekkie ubrania, łapiemy każdy oddech wiatru i pragniemy przewiewności. Dlaczego nie włożyć kolczastych dywanów i koców do szaf i spiżarni, aby stworzyć taką atmosferę? Lepiej udekorować okna lekkim chintzem i zwiewną organzą, a do dekoracji wykorzystać chłodne tkaniny i materiały o gładkiej, lekkiej fakturze: jedwab, len, bawełnę, satynę.
Zimą natomiast oczekuje się bardziej „ciężkich” wrażeń dotykowych: przyjemnego mrowienia swetra, uczucia puszystej powierzchni pod palcami, ciepła filiżanki kakao w dłoniach. To czas miękkich koców, wyrazistych faktur, dywanów z długim włosiem i aksamitnych poduszek. Takie rzeczy ogrzewają i dają poczucie przytulności, gdy za oknami panuje szarość i zimny deszcz. Główne materiały sezonu: wełna, aksamit, sztruks i obszerne dzianiny.
Sezonowe zapachy


Zapachy również mają na nas ogromny wpływ. Potrafią przywoływać miłe wspomnienia i skojarzenia z daną porą roku, czasem nawet bardziej niż przedmioty materialne.
Jesienią i zimą są to „cięższe”, ciepłe i słodkie zapachy: wypieki, imbir, cynamon. Wiosną i latem natomiast, lekkie i świeże: aromat świeżych kwiatów, owoców, morza.
Jednocześnie wypełnienie mieszkania zapachami wcale nie jest trudne. W tym celu sprawdzą się saszetki, tematyczne świece zapachowe lub lampy zapachowe. Można włożyć kwiaty lub gałązki jodły do wazonu, zagotować skórki pomarańczy i spryskać nimi pomieszczenie itp.
Jednocześnie możesz dobrać różne aromaty w zależności od nastroju. W końcu w każdej grupie znajdziesz zapachy relaksujące i orzeźwiające, podnoszące na duchu i nostalgiczne.
Przechowywanie międzysezonowe


Zaletą dekoracji sezonowych jest to, że ich ilość jest zazwyczaj wprost proporcjonalna do powierzchni mieszkalnej. W małym pokoju wystarczy kilka elementów, aby zmienić nastrój, na co z pewnością znajdzie się miejsce w każdej szafie: tekstylia i poszewki na poduszki na sofę nie zajmą dużo miejsca. Na antresoli znajdzie się miejsce na kilka plakatów.
Możesz również szeroko wykorzystać elementy, których nie żal wyrzucić wraz ze zmianą pory roku: świeże kwiaty i gałązki, suche liście, zioła i mech do kompozycji itp.
Tylko duże przedmioty, takie jak dywany, zajmują dużo miejsca. W małym mieszkaniu można je tymczasowo umieścić na balkonie lub w ogóle nie zdejmować. W dużym można je umieścić w spiżarni.
W przestronnym domu potrzeba więcej elementów. Dlatego lepiej wcześniej przemyśleć systemy przechowywania dla nich. Być może będzie to mała, oddzielna szafa lub komoda.
Wystrój wnętrz i sezonowy

Chociaż elementy sezonowe można wykorzystać w każdym mieszkaniu, przed ich zakupem warto ocenić charakter pomieszczenia. Takie elementy najlepiej pasują do mieszkań o neutralnej aranżacji, nie wchodząc z nią w konflikt. Najważniejsze jest uwzględnienie stylu wnętrza.
Jeśli w mieszkaniu zastosowano skomplikowane rozwiązania projektowe i nietypowe rozwiązania, wystrój będzie musiał zostać dobierany z większą starannością, z uwzględnieniem już użytych odcieni, podkreślając lub uzupełniając niektóre z nich. Choć jest to złożony, to niezwykle ekscytujący proces.

Przeczytaj także: