Dzisiejszy rynek nieruchomości roi się od nieuczciwych sprzedawców i kupujących, a także oszustów. Najgorsze jednak, co może się zdarzyć, to trafić na sprzedającego zarejestrowanego w klinice zdrowia psychicznego. A wszystko dlatego, że po pewnym czasie będzie on mógł zażądać zwrotu swojej przestrzeni mieszkalnej, nie rekompensując kupującemu strat. Jak zabezpieczyć się w transakcji, aby nie zostać bez pieniędzy i mieszkania?
I. Weryfikacja właściciela. Pierwszą rzeczą, którą kupujący i jego agent nieruchomości muszą zrobić, jest przeprowadzenie własnej weryfikacji. Najpierw należy spotkać się ze sprzedającym osobiście. Jeśli jego wygląd jest mylący, a cena zbyt atrakcyjna, warto rozważyć odrzucenie oferty.
Oczywiście, podczas rozmowy należy wyjaśnić, dlaczego mieszkanie jest sprzedawane, jak długo jest na rynku i jakie są plany sprzedającego dotyczące przeprowadzki. Te pytania mogą wytrącić z równowagi oszustów i osoby o słabej psychice. Następnie należy ich „przycisnąć”, aby powiedzieli prawdę.
II. Sprawdzenie mieszkania. Ale nawet jeśli sprzedający przejdzie wszystkie testy, nadal trzeba będzie dodatkowo sprawdzić mieszkanie. W szczególności należy zażądać certyfikatu archiwalnego. Zawiera on wszystkie informacje o sprzedaży nieruchomości, liczbę obecnych i poprzednich właścicieli.
Prawnicy specjalizujący się w prawie nieruchomości twierdzą, że wielokrotnie spotykali się z fałszerstwami certyfikatów. Jednak w tym przypadku sąd z pewnością stanie po stronie kupującego, ponieważ sprzedawca będzie odpowiedzialny za fałszerstwo dokumentów.
III. Jeśli właściciel jest zarejestrowany w Krajowym Rejestrze Sądowym. Są sytuacje beznadziejne, w których trzeba wybierać: zaryzykować i kupić mieszkanie od osoby z certyfikatem czy zostać bez dachu nad głową. Pośrednicy w obrocie nieruchomościami i prawnicy również mają pewne zalecenia w takich przypadkach.
Przede wszystkim lepiej wydać trochę więcej pieniędzy, ale przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży nieruchomości u notariusza. Zbierze wszystkie niezbędne dokumenty, przeanalizuje zaświadczenia z PND i wyciągnie wnioski na temat ewentualnej nieuczciwości transakcji.
Oprócz notariusza, zaleca się zaproszenie lekarza do procedury kupna-sprzedaży. Będzie on musiał potwierdzić na piśmie, że sprzedawca, zarejestrowany w PND, jest obecnie zdrowy na umyśle i ma dobrą pamięć. Oznacza to, że jest w stanie podejmować tak ważne decyzje, jak sprzedaż mieszkania.
Przeczytaj także:
- Kompletny przewodnik po fugach: wskazówki, jak uniknąć błędów
- Nieustanne skrzypienie: jak szybko i łatwo naprawić sofę
- Kulisy zawodu: co musisz wiedzieć o projektantach wnętrz
- Wiosenny remont wnętrz: porady i pomysły dla Twojego domu
- Czas na aktualizację: pozbądź się starych sof!
- Remont werandy na daczy: świeże pomysły i porady