Około 30 lat temu słowo „euro-renowacja” było na ustach wszystkich. Początkowo zestawiano je z innymi rodzajami kosmetycznych i gruntownego wykończenia, potem stało się przedmiotem kpin i docinków. Teraz jest niemal przekleństwem.

Dla zdecydowanej większości zwykłych ludzi przywołuje skojarzenia z czymś przestarzałym, krzykliwym i absurdalnym. Krótko mówiąc, z wykończeniem, które nie pasuje do nowoczesnego wnętrza.
Czy „renowacja w stylu europejskim” była naprawdę aż tak zła?

Teraz projektanci nie mogą patrzeć na typowe przykłady tego trendu bez drżenia rąk. A to wcale nie jest styl. Wręcz przeciwnie, „renowacja w stylu europejskim” to kompletny brak designu jako takiego. Po prostu coś nowego i nietypowego pojawiło się, aby zastąpić radzieckie wykończenie w momencie jego pojawienia się, a wszyscy starali się zmieścić „wszystko i więcej” w swoim mieszkaniu, „bogatszym”, aby zastosować wszystkie podejrzane triki i techniki na 15 metrach kwadratowych.
A jednak eksperci przyznają, że był to konieczny etap w przejściu na nowy poziom wykończenia. To właśnie „eurorenowacja” nauczyła społeczeństwo postsowieckie zdzierania ścian przed tapetowaniem, wyrównywania podłóg, stosowania narożników podczas układania płytek i sygnalizacji świetlnej podczas tynkowania. I dopiero dzięki „eurorenowacji” wykończenie stało się branżą profesjonalną. Właściwie słowo to jest nadal używane, gdy zachodzi potrzeba określenia pewnego poziomu prac renowacyjnych.
Tak, współczesny design jest bardziej lakoniczny i znacznie bardziej funkcjonalny. Naturalność, czyste linie, minimalizm rozpraszających detali i dekoracji cieszą się dużym uznaniem. Niemniej jednak niektóre techniki „eurorenowacji” można zastosować nawet teraz. To prawda, teraz rozwiązują inne problemy i przeszły pewne zmiany.
Sufity wielopoziomowe z płyt gipsowo-kartonowych

Sufity wielopoziomowe były chyba najbardziej rozpoznawalną techniką w „euro-renowacji”.
Nad głowami wznoszono po prostu monstrualne konstrukcje dwu-, trzy-, a nawet czteropoziomowe o dziwacznych promieniach i krzywiznach. Ukrywały one wysokość pomieszczenia i przyciągały uwagę.
Nowoczesne konstrukcje wielopoziomowe na suficie są bardzo lakoniczne i jak najbardziej zwarte. Jednocześnie muszą być uzasadnione technicznymi cechami pomieszczenia lub jego projektem. To świetny sposób na ukrycie rur, przewodów, kanałów wentylacyjnych, okapów, kanałów wentylacyjnych, konstrukcji podnoszących itp. bez utraty wysokości pomieszczenia.
Innym powodem budowy konstrukcji wielopoziomowej może być strefowanie przestrzeni przewidziane przez projektanta.
Sufity napinane


Tam, gdzie nie było skomplikowanych konstrukcji z płyt gipsowo-kartonowych, koniecznie instalowano sufit napinany: wielopoziomowy, błyszczący, kolorowy, z wzorem, z lampami w stylu gwieździstego nieba – dowolnym, po prostu „nie jak wszyscy”.
Teraz takie konstrukcje są również stosowane. Są naprawdę bardzo wygodne i praktyczne. Ale projektowanie sufitów napinanych stało się tak proste, jak to tylko możliwe. Teraz, na pierwszy rzut oka, płótno jest nieodróżnialne od gipsu. Zazwyczaj jest matowe, z wnęką na gzyms, jeśli to konieczne.
Złożone pomysły projektowe mogą obejmować sufit napinany o bardziej złożonej konfiguracji, na przykład dwuwarstwowy, „pływający” lub zamontowany w formie lampy z solidnym oświetleniem. Ale nawet w tym przypadku preferowane są proste płótna.
Wykończenie z kamienia i cegły

Pierwsze elementy stylu loft pojawiły się wraz z „euro-renowacją”. Kamienne elementy rozrzucone po ścianach w artystycznym nieładzie wydawały się wówczas bardzo kreatywnym rozwiązaniem.
Obecnie projektanci radzą, aby w nowoczesnym wnętrzu jak najmniej stosować poszarpanych krawędzi. Trudno jest bowiem organicznie wpasować je w przestrzeń. Znacznie lepiej prezentują się:

  • całkowicie otwarta ściana z cegły lub całkowicie otynkowana;
  • linie proste, a nie poszarpane;
  • jeden duży element, a nie wiele małych.

Ponadto projektanci radzą, aby pod warstwą tynku stosować cegły „z historią”, np. produkty ze stemplami lub próbki znalezione we własnym mieszkaniu.
Nisze

Prawie każde mieszkanie po „europejskim remoncie” miało liczne wnęki z oświetleniem. Montowano je wszędzie – w wewnętrznych ściankach działowych i konstrukcjach nośnych, pod sufitem i na poziomie podłogi. Co więcej, gdy nie było gdzie umieścić wnęki, wznoszono dodatkową konstrukcję z płyt gipsowo-kartonowych.
Teraz również tworzą wnęki, ale tylko po to, by wbudować w nie systemy przechowywania i uczynić je jak najbardziej niewidocznymi. To doskonałe rozwiązanie w przypadku małej przestrzeni. Gdy boczne ścianki mebli nie są widoczne, wydają się one lżejsze i bardziej kompaktowe.
Wzory na podłodze

„Euroremont” zaproponował pomalowanie nie tylko sufitu, ale i podłogi na jaskrawe kolory. Rozwiązań było mnóstwo: zielone łąki, fale, piasek, akwarium i wiele innych. Obecnie wzór na podłodze powinien być jak najbardziej naturalny: jak naturalny kamień, naturalna faktura drewna itp.
Fototapety


Pierwsze fototapety pojawiły się w rosyjskich mieszkaniach również w latach 90. I ta technika zmieniła się mniej niż inne. W nowoczesnym mieszkaniu nadal można używać płócien na każdy gust, od ulic Paryża i bezkresnych pól lawendy Prowansji, po zwierzęta domowe i wzory geometryczne.
Najważniejsze jest, aby fototapety stały się centralnym elementem wnętrza i nie kolidowały z innymi przedmiotami. Na przykład płótno z oceanem obok ściany z kwiatowym wzorem wygląda bardzo niegustownie.
Lada barowa

Lada barowa w mieszkaniu wciąż jest w modzie. Dopiero teraz jej design zmienił się w porównaniu z meblami z lat 90. Jeśli wcześniej była ekstrawaganckim elementem wnętrza, któremu próbowano nadać nietypowy kształt, teraz jest meblem funkcjonalnym.
Współczesny bar stał się bardziej monolityczny, a podpory w postaci rur i skomplikowanych konstrukcji odeszły w zapomnienie. Zastąpiły je skrzynki do przechowywania. Sama lada jest często wykorzystywana nie tylko zgodnie z przeznaczeniem, ale także jako miejsce pracy i jadalnia. To o wiele bardziej praktyczne.
Tynk dekoracyjny

Wcześniej próbowano stosować tynk dekoracyjny wszędzie: w salonach, korytarzach i kuchniach. Tak, to z pewnością bardzo ciekawa dekoracja ścienna, a przy wysokiej jakości wykonania można ją wykorzystać w nowoczesnym designie.
Należy jednak pamiętać, że tynk dekoracyjny powinien być odpowiedni. Stosując go wewnątrz pomieszczeń bez rekomendacji projektanta, ryzykujesz przesadą. Ekskluzywne wykończenie powinno być zachowane w umiarze.
Beżowo-brązowa gama

Wraz z „euro-renowacją” poznaliśmy praktyczne kolory w aranżacji wnętrz, a odcień beżu szczególnie przypadł nam do gustu. Nie widać na nim kurzu, jest dość jasny i dobrze komponuje się z drewnianymi meblami.
Rzeczywiście, połączenie beżu i brązu w aranżacji wnętrz sprawia, że wnętrze staje się bardziej dostojne, powściągliwe i lakoniczne. I ta opcja jest nadal aktualna.
Niemniej jednak projektanci zalecają dodanie kontrastowych kolorów. Beżowo-brązowy projekt, podkreślony dodatkowymi elementami, nabiera wyrazistości i prezentuje się jeszcze bardziej solidnie.
Tak więc „Euro-renowacja” w pewnym momencie ujawniła nam wiele ciekawych technik, podsunęła niejeden oryginalny pomysł. Najważniejsze, żeby dostosować je do współczesnych realiów i wykorzystywać w umiarkowanych dawkach i z rozwagą.

Przeczytaj także: