Wiele osób zna sytuację, gdy planując remont, nie obliczyło swoich sił ani możliwości finansowych. Ale to nie jest straszne, ponieważ można stopniowo uporządkować dom. Tak właśnie stało się z projektantką wnętrz Juliet O’Carroll.

Juliet O’Carroll kupiła dom, który wymagał gruntownego remontu. Okazało się jednak, że remont przekraczał jej budżet. Postanowiono wszystko robić etapami, w efekcie czego proces przeciągał się latami. Dziś projektantka opowie o rezultacie.
Dom znajduje się w małej wiosce Sheepscombe w Gloucestershire. Jego remont wymagał znacznych korekt w stosunku do pierwotnego planu. Gdy projekt i budżet były już gotowe, rodzina zdała sobie sprawę, że nie stać ich na zrobienie wszystkiego naraz, a remont ciągnął się przez dziesięć lat.
„Znaleźliśmy najbrzydszy budynek z lat 70., jaki kiedykolwiek widzieliście. Ale lokalizacja była tak piękna, z widokiem na dolinę i łąki pełne dzikich kwiatów, że powiedzieliśmy: »Dobrze, damy radę«” – powiedziała Juliet.
Niestety, doszło do nieporozumienia z architektami, którzy albo nie posłuchali życzeń rodziny, albo po prostu je zignorowali. Z powodu tych nieporozumień budżet remontu wzrósł o 40%. Na podstawie swojego doświadczenia projektantka radzi teraz zwrócić szczególną uwagę na planowanie i zadać więcej pytań wykonawcom, którzy będą zaangażowani w budowę lub przebudowę domu.
W wyniku wszystkich tych nieporozumień musieliśmy dostosować projekt i zamiast całkowicie przebudować dom, dążyć do naszego celu małymi krokami.

W ciągu sześciu miesięcy Juliet i jej mąż pomalowali i położyli okładziny na elewacjach domu, zmienili układ, wyposażenie łazienek i kuchni, a także przeprowadzili drobne naprawy. Następnie, w ciągu dziesięciu lat, dokończyli coś i uporządkowali ogród.
Dopiero w lutym 2020 roku rozpoczęli budowę przybudówki z tyłu domu. Powierzchnia mieszkalna powiększyła się o 120 m2. Teraz dom ma przestronną kuchnię i pięć sypialni, z których jedna służy jako pokój do oglądania telewizji.
Elewacje domu wykończono kamieniem. Do dekoracji wnętrz użyto tynku, wapna, ceramiki i litego dębu. We wnętrzu zastosowano jasne odcienie, ale drzwi pomalowano na ciemnoczerwono.
W kolejnych latach planowane jest kontynuowanie prac budowlanych. Powstanie biuro i kolejna sypialnia, a także konieczna będzie przebudowa elewacji frontowej domu i wykonanie podjazdu.

Jeszcze dużo pracy przed nami. Według projektantki, pojawiły się myśli o sprzedaży tego domu, ale kiedy przypomniała sobie, ile radości przynosił on rodzinie, wszystkie problemy zeszły na dalszy plan.

Przeczytaj także: