François-Xavier Lalanne zaczynał jako surrealista, ale spotkanie z przyszłą żoną zmieniło jego ścieżkę twórczą.
Claude Dupo była rzeźbiarką i tworzyła prace w stylu surrealistycznym. Jednym z jej dzieł była „Kapusta na kurzych nóżkach”. François-Xavier, pod presją Claude, postanowił spróbować swoich sił jako rzeźbiarz, a ich twórczy tandem stworzył wiele niezwykłych i interesujących obiektów. Pracowali razem i osobno, zawsze tworząc coś niezwykłego i zabawnego.

W 1964 roku François-Xavier zaprezentował publiczności Rhinocretaire. Był to naturalnej wielkości brązowy sekretarzyk w kształcie nosorożca, który odniósł ogromny sukces. Rzemieślnicy zdali sobie sprawę, że trafili na żyłę złota.
W latach 20. XX wieku surrealiści próbowali tworzyć meble w kształcie zwierząt, ale Lalanne’owie jako pierwsi wprowadzili ten proces do produkcji. Marzyli o uwolnieniu rzeźby od pompatycznych postumentów i tabliczek z surowymi inskrypcjami „Nie dotykać rękami”. Wręcz przeciwnie, ich obiekty można nie tylko dotykać rękami, ale także na nich siadać i na nich pracować.

Po sekretarzyku Lalanne’ów, stworzyli oni stołki w kształcie owiec, pokryte prawdziwymi owczymi skórami. Można je znaleźć w zamku Rothschildów i w apartamentach Yves’a Saint Laurenta.
Po przeprowadzce Lalanne’ów na farmę pod Paryżem, stworzyli oni całą kolekcję niezwykłych przedmiotów. Wśród nich znalazła się wanna w kształcie hipopotama, kominek w kształcie małpy, krzesło w kształcie ropuchy, a nawet toaleta w kształcie muchy.
Fontanna stworzona przez François-Xaviera i Claude’a Lalanne’a do dziś działa przed paryskim ratuszem. Ich prace z powodzeniem sprzedają się na aukcjach.

Niestety, najbardziej ambitne pomysły rzeźbiarzy pozostały niezrealizowane. Na liście tej znalazł się wiejski dom w kształcie ludzkiej głowy, wodospad spływający do misy gigantycznej, otwartej paszczy oraz statek wycieczkowy w kształcie kaczki.
Para spędziła całe swoje twórcze życie, tworząc niezwykłe meble i elementy wyposażenia wnętrz. François-Xavier i Claude Lalanne uważali, że nie należy traktować siebie i swoich dzieł zbyt poważnie. Dziś ta opinia jest bardziej aktualna niż kiedykolwiek.

Przeczytaj także: