Chłopiec o imieniu François urodził się w rodzinie legendarnego francuskiego generała i męża stanu Georges’a Catroux. Był wnukiem generała. To pamiętne wydarzenie miało miejsce w Algierii w 1936 roku. François Catroux siedział przy tym samym biurku co Yves Saint Laurent, który później stał się jednym z najsłynniejszych projektantów mody na świecie.

Krewni przepowiadali Françoisowi znakomitą karierę wojskową. Ponadto miał zarządzać rodzinnymi majątkami. Jednak to wszystko nie przypadło do gustu młodemu Catroux. Marzył o świecie designu. Jak później przyznał François, już w wieku 5 lat pracował nad projektami dekoracyjnymi, choć urządzał własny pokój dziecięcy. Pod nieobecność rodziców Catroux był zajęty przestawianiem mebli.
Wiara w przyszłość, wynikająca z bogactwa rodziny, została wkrótce zachwiana przez wojnę algierską. To stało się impulsem dla François do rozpoczęcia pracy. Swój pierwszy projekt zaprezentował światu w 1968 roku. Był to mediolański showroom projektantki mody Mili Schoon. Gazety nazywały ten projekt „jutro”. Byli jednak i tacy, którzy krytykowali Catroux. Uważali, że nie można zajmować się projektowaniem ani dekorowaniem bez odpowiedniego wykształcenia. François miał jednak inne zdanie w tej sprawie.

Wśród klientów pochodzącego z Algierii artysty byli m.in. biznesmen Antenor Patinho, kolekcjoner Aimé Maeght, a także Marie-Helene i Guy de Rothschild, Jen i Gardner Coles Jr. Tak oto Quatre zyskał międzynarodową sławę.
Nie zapomniał też o sobie. W 1968 roku François poślubił byłą modelkę domu mody Chanel. Pojawiła się więc potrzeba zorganizowania przestrzeni życiowej dla nowej rodziny. Tak powstało futurystyczne wnętrze apartamentu na Ile Saint-Louis. Tutaj można było zobaczyć rurę kominkową ze stali nierdzewnej, żółto-biały winyl zdobiący narzutę w sypialni i faliste sofy.

Styl François był w dużej mierze inspirowany przez jego klientów, którzy pochodzili ze znanych rodzin. Rzecz w tym, że mieli oni w swoim arsenale wiele wartości rodzinnych, których nie dało się uniknąć podczas pracy nad projektami. Catroux przez długi czas był tym zniesmaczony, ale Rothschildowie i Patiño przekonali projektanta, że klasyka ma swoje miejsce nawet w nowoczesnym wnętrzu. Mimo to jego pasją było wszystko, co nietypowe i nowoczesne.

Przeczytaj także: