Właściciele kotów wiedzą, że ich futrzaki często mają słabość do roślin doniczkowych: potrafią podgryzać liście, grzebać w ziemi w doniczkach, a nawet zrzucać je z parapetu. A kiedy nadchodzi czas na uprawę sadzonek, ochrona zieleni staje się szczególnie ważna. Jak „negocjować” z kotem?

Aby powstrzymać kota przed niszczeniem sadzonek

Oferujemy kilka wskazówek, które pomogą „przekonać” Twojego pupila, aby nie dotykał roślin.

Pomyśl o potrzebach swojego pupila

Aby rozwiązać problem, zastanów się: być może kot źle się zachowuje, ponieważ zapomniałeś o niektórych jego potrzebach. Spróbujmy dowiedzieć się, dlaczego to właśnie pudełka z sadzonkami przyciągają zwierzęta.

Aby zapobiec psuciu sadzonek przez koty

● Za mało składników odżywczych

Być może kot ma szczególną słabość do zielonych roślin, ponieważ brakuje mu witamin i innych substancji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Zamiast oburzać się na zachowanie zwierzęcia, pomóż mu: kup specjalną trawę dla kotów, którą można kupić w sklepach zoologicznych lub umów się na osobistą wizytę. ogrodowe łóżko dla kota, sadząc kiełkujące nasiona owsa w osobnej doniczce lub pudełku.

Najprawdopodobniej kot będzie ci wdzięczny i chętnie przerzuci się na tę zieleń.

Aby zapobiec zniszczeniu sadzonek przez kota

● „Pomylone” nasadzenia z kuwetą

Jeśli rośliny zostaną posadzone w szerokich pojemnikach, kot może ulec swojemu naturalnemu instynktowi i zacząć ich używać jako toalety. Jednocześnie nie interesują jej rośliny, śliska gleba, w której tak wygodnie jest kopać łapką.

Spróbuj zmienić wypełnienie w kuwecie – może z jakiegoś powodu kotu ono nie odpowiada. A żeby zabezpieczyć nasadzenia, wbijamy w ziemię między rośliny szpikulce lub wykałaczki – chodzenie po takiej „tacce” będzie wyjątkowo niewygodne, a zwierzę szybko odzwyczai się od psot.

● Chce się ogrzać i zobaczyć świat

Nie jest tajemnicą, że parapet to jedno z ulubionych miejsc kotów do relaksu: za oknem dzieje się wiele ciekawych rzeczy, a promienie słoneczne delikatnie ogrzewają futerko.

I nagle w ulubionym miejscu – pudełku z sadzonkami – pojawia się „konkurent”. Zwierzę próbuje przywrócić sprawiedliwość i odzyskać swoje terytorium!

Aby zapobiec „kłótni” między zwierzęciem a roślinami, postaraj się zostawić ulubione miejsce swojego pupila na parapecie wolne, połóż tam trochę miękkiej ściółki, a kotek będzie szczęśliwy.

Ochrona roślin

Po zaspokojeniu potrzeb kota, dobrym pomysłem będzie stworzenie dodatkowej ochrony dla roślin. Istnieją różne sposoby, aby to zrobić.

Aby zapobiec psuciu sadzonek przez koty

● Otocz skrzynki z sadzonkami kłującymi kaktusami, aby utrudnić do nich dostęp. Tej metody nie można nazwać niezawodną — niektórym kotom udaje się zjadać kaktusy!

● Stwórz nad sadzonkami „szklarnię” z grubej folii polietylenowej z małymi otworami do podlewania i wentylacji. Zabezpiecz folię solidnie, aby kot nie mógł jej zdjąć.

Aby zapobiec uszkodzeniu sadzonek przez kota

● Pojedyncze rośliny w oddzielnych doniczkach można zabezpieczyć, przykrywając warstwę gleby grubą tkaniną lub wkładkami polietylenowymi — można użyć np. plastikowych pokrywek.

● Umieść skórki pomarańczy, mandarynki lub cytryny między doniczkami, możesz również pokroić owoce w plasterki — koty nie znoszą ich zapachu cytrusy.

● Przyklej parapet paskami taśmy klejącej stroną klejącą do góry – po jednorazowym skakaniu po takiej powierzchni futrzany psotnik odniesie wiele nieprzyjemnych wrażeń i raczej nie będzie chciał powtórzyć tego doświadczenia.

Oczywiście nie da się zagwarantować, że każda z tych metod zadziała w 100% – wiele zależy od charakteru i przyzwyczajeń kota. Być może, aby osiągnąć efekt, trzeba będzie zastosować 2 lub 3 metody naraz. Jesteśmy pewni, że znajdziesz kombinację, która zapewni bezpieczeństwo sadzonkom i zadowolenie zwierzęcia.

Aby kot nie zniszczył sadzonek

Przeczytaj także: