Słynna hollywoodzka aktorka Lily Collins ostatnio gościła na okładkach kolorowych magazynów. I nie bez powodu. Serial „Emily w Paryżu”, w którym zagrała główną rolę, podbił serca zarówno dorosłych, jak i nastolatków. Ale rok 2020 był dla niej udany nie tylko z tego powodu.
Jak Lily Collins mieszkała w Beverly Hills
Oficjalnie ogłosiła również zaręczyny ze swoim kochankiem, reżyserem Charliem McDowellem. A teraz nowe wydarzenie w życiu aktorki – zawarła umowę sprzedaży ładnej i przytulnej rezydencji w Beverly Hills. Warto zaznaczyć, że kilka lat wcześniej kupiła ten dom za 12,5 miliona dolarów.
Rezydencja, która niegdyś należała do hollywoodzkiej aktorki, składa się z czterech sypialni i pięciu łazienek. Dom jest parterowy i zajmuje powierzchnię 464,5 metrów kwadratowych. Warto dodać, że nad projektem tego domu pracował słynny hollywoodzki architekt John Elgin Wolfe. Projektował on również mieszkania dla Boba Hope’a i Cary’ego Granta.
Jak Lily Collins mieszkała w Beverly Hills
Wchodząc do domu przez główne wejście, każdy znajduje się w holu o absolutnie okrągłym kształcie. Część ścian tego pokoju była pokryta tapetą z liśćmi bananowca. Hol stał się szeroko znany, ponieważ to właśnie tam Lily Collins lubiła robić zdjęcia lub kręcić filmy, a następnie publikować je na portalu społecznościowym Instagram.
Z holu prowadziły wyjścia do przytulnego salonu wyposażonego w prawdziwy kominek, pełnowymiarową bibliotekę, a nawet bar. Nawiasem mówiąc, główną atrakcją ostatniego pokoju jest ogromne, okrągłe okno. Zostało ono jednak wycięte nie w ścianie, a w suficie. Można powiedzieć, że do pokoju z barem nigdy nie brakuje światła słonecznego.
Jak mieszkała Lily Collins w Beverly Hills
Pomimo parterowego charakteru domu, architektowi udało się zmieścić jadalnię do organizacji przyjęć, w pełni wyposażoną kuchnię i pokój, w którym gwiazda filmowa jadała śniadania. Nawiasem mówiąc, jadalnia powstała znacznie później niż sam dom. Dobudowano ją w 1985 roku. Oczywiście, dom hollywoodzkiej aktorki nie mógł obejść się bez ogromnej garderoby.
Willa jest otoczona wysokim, czerwonym, ceglanym ogrodzeniem, a wejście prowadzi przez żelazną bramę od strony północnej, od strony Sunset Boulevard. Warto zaznaczyć, że paparazzi nie przeszkadzali tu Lily Collins. Rzecz w tym, że ta część Beverly Hills uchodzi za jedną z najcichszych i najbardziej odizolowanych.
Jak Lily Collins mieszkała w Beverly Hills
Teren przylegający do domu również nie ustępuje mu urodą. Oprócz tradycyjnego amerykańskiego basenu z jacuzzi, do dyspozycji gości jest również ogród i altana – prawdziwa szklarnia. Można tu odpocząć od natury i oddać się rozrywkom na własnym korcie tenisowym z miejscami dla widzów.

Przeczytaj także: